Wystrzegajcie się kwasu faryzeuszy– powiedział Jezus do swoich uczniów. Ten kwas jest jak pleśń. Możesz zrobić przepyszne kanapki, ale kiedy zobaczysz pleśń, nie zjesz ani jednej. Kiedy masz w sobie zarodki tej pleśni, cokolwiek zrobisz, choćby nie wiadomo jak piękne było, będzie skażone. Możesz oddać całe mienie, możesz służyć innym aż do końca, możesz pozwolić, żeby cię podeptano, ale jeżeli po tym wszystkim powiesz: „No, teraz jestem fajny, teraz na pewno Bóg mnie polubi”, to wiedz, że Bóg cię nie polubi, bo za twoją pobożnością stoi głęboko ukryta pycha – pleśń dobrych uczynków. Pycha – pierwszy grzech we wszechświecie. W każdym z nas ją znajdziesz. Pojawia się mimowolnie jak chwast, gdy wzrasta zboże twoich dobrych uczynków. Pilnuj się, drogi Czytelniku, aby ten chwast nie rozplenił się w twojej duszy. Wyczyśćcie stary kwas, mówi Apostoł. Bo nic kwaszonego nie wejdzie do Królestwa, tylko przaśniki szczerości i prawdy.