Stało się!

Autor tekstu - Daniel Kaleta | Data publikacji - piątek, 17 kwietnia 2020 | Obszar - Góra Objawień

(134) czyli czasza na powietrze

Stało się!

A gdy wylał czaszę swoją na powietrze, wyszedł głos wielki z kościoła Bożego mówiący: Stało się!Obj. 16:17.

Three, two, one, zero... lift off – takie odliczanie do momentu startu rakiety poprzedzone jest długim okresem przygotowań. Zdarzeniami ostatnich kilku minut steruje główny komputer, a człowiek może ingerować w ten proces jedynie w wyjątkowych przypadkach. Uruchomienie pełnego ciągu silników głównych w sekundzie „zero” nie kończy misji rakiety, lecz ją rozpoczyna.

Piętno bestii

Autor tekstu - Daniel Kaleta | Data publikacji - piątek, 30 października 2015 | Obszar - Góra Objawień

(96) czyli świadectwo lojalności na ręce lub czole

Piętno bestii

Dano im piętno na rękę prawą albo na czoło ich Obj. 13:16

Zaszyty pod skórę chip, kod kreskowy albo strona internetowa zaczynająca się od skrótu „www” – w ostatnich czasach pojawiały się różne, mniej lub bardziej poważne propozycje wyjaśnienia, czym mogłoby być piętno bestii. Dawniej domyślano się, że jego rolę mogłaby odegrać moneta z wizerunkiem cesarza odciśniętym na ręce lub czole. A może już samo jej posiadanie byłoby równoznaczne z przyjęciem piętna? Dzisiaj znakiem władzy finansowej jest np. karta bankowa, bez której coraz trudniej wyobrazić sobie rozsądne funkcjonowanie w obszarze gospodarczym. Czy chrześcijanin posługujący się tymi udogodnieniami przyjął już piętno bestii na rękę lub czoło?

Kobieta w efie

Autor tekstu - Samuel Królak | Data publikacji - piątek, 06 grudnia 2013 | Obszar - na Północ

Myślącym pod rozwagę

Kobieta w efie

Wyszedł tedy Anioł on, który ze mną mówił, i rzekł mi: Podnieśże teraz oczu swych, a obacz, co to jest, co wychodzi. I rzekłem: Cóż jest? A on odpowiedział: To jest efa wychodzące. Potem rzekł: Toć jest oko ich przypatrujące się wszystkiej ziemi. A oto sztukę ołowiu niesiono, a przytem była niewiasta jedna, która siedziała w pośrodku efa. Tedy rzekł Anioł: Toć jest ona niezbożność; i wrzucił ją w pośród efa, wrzucił i onę sztukę ołowiu na wierzch efy. A podniósłszy oczu swych ujrzałem, a oto dwie niewiasty wychodziły, mające wiatr w skrzydłach swych, a miały skrzydła, jako skrzydła bocianie, i podniosły ono efa między ziemię i między niebo. Tedym rzekł do onego Anioła, który mówił zemną: Dokądże niosą to efa? I rzekł do mnie: Aby mu zbudowano dom w ziemi Senaar, gdzieby umocnione było i postawione na podstawku swoim.
Zach. 5:5-11 (BG)

Spróbuję opisać własnymi słowami ten fragment Biblii. Oto dwie uskrzydlone kobiety (żeńskie anioły?) unoszą w górę między niebo a ziemię dzban, w którym pod ołowianą pokrywą uwięziona jest trzecia kobieta. Kidnaping? Co więcej, inny anioł, który pokazuje to zjawisko prorokowi Zachariaszowi, nie uwalnia jej, lecz nazywa ją „bezbożnością” i powstrzymuje przed opuszczeniem pojemnika. Bocianoskrzydłe niewiasty zabierają efę z jej żywą zawartością do ziemi Szinear, czyli starożytnej biblijnej krainy, której stolicą jest Babilon. Tam dla dzbanu wybudowana ma zostać świątynia – „dom”.