Wiele mieszkań...
* * *
„W moim domu jest wiele mieszkań”
I tego się trzymam.
Rozumiem,
pałac poza chmurami jest jeden.
Wiem, skąd idę, i wiem, dokąd zmierzam.
Na królewskie pokoje?
Nie, jestem realistką
i liczyć potrafię, choć słabo.
Ale może chociaż jakiś pokoik
dla służby?
Postaram się znieść nawet nieoczekiwane
towarzystwo
byle być blisko,
byle być,
byleś uznał, Panie, za przydatną
do jakiejkolwiek służby.