Nie tylko Bułat...

Autor tekstu - Beniamin Pogoda | Data publikacji - piątek, 01 kwietnia 2016 | Obszar - na Wschód

Nie tylko Bułat...
fot. Magda Dąbek

Wielkanocny tekst Eli Dziewońskiej obudził wspomnienia. Śpiewało się w tamtych, 60-tych i 70-tych latach, rzewne i poważne teksty. Nawet sam Czesław Niemen, może największa śpiewacza znakomitość owych czasów, miał swój wielki autorski utwór „Dziwny jest ten świat”, na poły świecki, na poły religijny.

Dziś, po pół wieku, inaczej już brzmią słowa: lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim, ale pieśń Niemena do tej pory porusza. Ciekawe, że nie tylko Okudżawie brakło szczęścia do kompletujących śpiewniki wydawców. W starych wydaniach I tomu Wykładów Pisma Świętego Karola Russella zamieszczony był wiersz „Westchnienie”, który śpiewano ongi na powolną, poważną melodię; pamiętam, bo często śpiewali tę pieśń moi rodzice. Pieśń nigdy nie trafiła do oficjalnego śpiewnika Badaczy Pisma Świętego „Pieśni Brzasku Tysiąclecia”, co więcej (piszącego bardzo to dziwi), nie znalazła swego miejsca w wydaniach I tomu „Wykładów” w nowym przekładzie. Szkoda, bo i melodia ładna, i słowa dobre; przyznam, że gdyby zapytano mnie, w co my, badacze Biblii, wierzymy, odesłałbym pytającego do tej pieśni. Słuchając jej, można się czegoś nauczyć.

Zapytajcie starych badaczy o melodię – z pewnością pamiętają smiley


Westchnienie

Dusza ma wzdycha do tej błogiej chwili,
gdzie niebo ziemi swe szczęście przychyli,
gdzie złość i nędza zniknie z całej ziemi,
a chwile nasze będą szczęśliwemi
                                                 w Królestwie Pana.

Gdy Chrystus w chwale zasiądzie na tronie,
a ludzkość cała miłością zapłonie
ku swemu Zbawcy, Odkupicielowi,
hołd ziemia odda swojemu Królowi,
                                                 w szczęściu skąpana.

Wówczas, o Boże, nie będzie skrzywdzonych,
ani cierpiących, ani wywyższonych
mocarzy złego, bo w sprawiedliwości
jednaką łaskę udzieli ludzkości
                                                  Baranek Boży.

Już brat na brata nie podniesie ręki,
nie będzie wojny, ani krwawej męki,
nawet śmierć zniknie z okręgu ziemskiego,
bo panowanie Królestwa Bożego
                                                  kres jej położy.  

I znowu ziemia na raj się przemieni,
zakwitnie cudnie i w blasku promieni
bijących z nieba przygarnie swe dzieci,
aby je karmił przez dziesięć stuleci
                                                  w doskonałości.

A miłosierdzie Boskie nieskończone,
wezwawszy świętych za wtórą zasłonę,
otworzy groby wszystkich zmarłych ludzi
i wszystkich znowu do życia obudzi
                                                  w sprawiedliwości.

Udostępnij...

O Autorze

Beniamin Pogoda