Kontynuacja tekstu: "Oręż, którym walczymy"
Publiczna debata trwała 17 dni. Przez pierwszy tydzień Eck spierał się z Karlstadtem, ale za głównego przeciwnika upatrzył sobie Lutra. Ten włączył się do dysputy w osobliwy sposób – wszedł na mównicę ozdobioną podobizną św. Marcina... z bukietem kwiatków, które z upodobaniem wąchał. Bukiecik ten w opowiadaniach, przekazywanych przez tych, którzy sami debaty nie widzieli, rozrósł się do rozmiarów wieńca, w jakim Luter rzekomo paradował po ulicach Lipska.