Jacek Richert
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nie przede wszystkim o Syloe
Autor tekstu - Kamila Tyc, Jacek Richert | Data publikacji - piątek, 30 stycznia 2015 | Obszar - na Wschód
Dziękczynienie i modlitwa towarzyszy nam od 15 lat na zgrupowaniach.
Uczymy się ciągle na nowo jak powiedzieć Panu Bogu o naszych uczuciach.
Jakub zapewnia nas, że modlitwa ma bardzo dużą moc. Może uzdrowić, zatrzymać deszcz, a może nawet nawrócić grzesznika (list Jakuba 5:15).
(Małgorzata Iwaniak)
Dobry Boże
Autor tekstu - Jacek Richert | Data publikacji - piątek, 26 września 2014 | Obszar - na Wschód
Za wszystko, co otrzymałem
Za wszystko, czego nie otrzymałem
Za każdy grymas bólu serca
Za każdą łzę na policzku
Za sen spokojny oraz brak snu
Trudne czasy
Autor tekstu - Jacek Richert | Data publikacji - piątek, 12 września 2014 | Obszar - na Wschód
A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy. - 2 Tym. 3:1
Adam i Ewa zostali stworzeni po to, by w wiecznym swoim życiu ładnie żyć i sprawiać radość Panu Bogu. Niestety, jak wiemy, Stwórca krótko miał pociechę ze swych stworzeń. A przecież mogli wiecznie żyć w raju, nie znać co to ból, choroba, pot, ciężka praca i na końcu drogi – śmierć…
Naleśniki
Autor tekstu - Jacek Richert | Data publikacji - piątek, 05 września 2014 | Obszar - na Wschód
Lubię smażyć naleśniki. Mam czas, żeby przebywać nie tylko z patelnią, ale przede wszystkim z Panem Bogiem, ze sobą i oknem…. Pomiędzy kolejnymi porcjami ciasta lubię przez nie spoglądać. Patrzę i myślę o tym, co dzieje się po jego dwóch stronach.
Lato umiera po cichu
Autor tekstu - Jacek Richert | Data publikacji - piątek, 13 grudnia 2013 | Obszar - na Wschód
Ostatnie liście zostały na drzewach. Patrzę przez okno, jak dzielnie radzą sobie z jesiennym wiatrem. Są naprawdę piękne, chociaż takie niezielone… Są piękne, choć daleko im nawet do wspomnienia lata… Są piękne, choć takie pomarszczone i można powoli wszystkie policzyć. Czasem w chmurach, jak w dziurawym płaszczu pojawi się nieśmiały promyk, wtedy śmieją się tak, że nawet kolor zmieniają, jakby im było mało kolorów.