2014-11-28

Pragnął widzieć Jezusa, kto to jest, lecz nie mógł z powodu tłumu, gdyż był małego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wszedł na drzewo sykomory, aby go ujrzeć, bo tamtędy miał przechodzić. A gdy Jezus przybył na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź śpiesznie, gdyż dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. I zszedł śpiesznie, i przyjął go z radością. Łuk. 19:3-6.

  na Południe:

Zacheusz
- Jan Dziewoński -
  na Zachód:

Pieczęć Betlejem
- Jakub Kaleta -
  na Zachód:

"Oręż, którym walczymy"
- Beniamin Pogoda -
  góra Objawień:

Wytracenie siedmiu tysięcy imion
- Daniel Kaleta -