Chrześcijanie powszechnie uważają, że cud zesłania ducha świętego miał miejsce w „wieczerniku”, w sali, gdzie mieszkali Piotr, Jakub, Jan i inni (Dzieje Ap. 1:13). Musiało to być dość spore pomieszczenie, gdyż pewnego razu zgromadziło się tam 120 osób (Dzieje Ap. 1:15). Jednak w opisie cudu zielonoświątkowego (Dzieje Ap. 2) czytamy, że świadkami mówienia językami były tysiące ludzi z różnych krajów świata. Samych nawróconych naliczono trzy tysiące. Wszyscy oni słyszeli szum wiatru napełniający dom i zgromadzili się wokół mówiących językami. Jak zmieścili się na jednej sali w jakimś ciasnym zapewne zaułku Jerozolimy? Tego nikt ze zwolenników teorii „wieczernika” nie próbuje objaśnić.