To jednak ja zwyciężyłam
Irit Amiel

Irit Amiel - poetka, pisarka, Izraelitka z pochodzenia, częstochowianka z urodzenia, osoba nietuzinkowa a nawet wyjątkowa.
A my będąc będąc z urodzenia i zamieszkania częstochowiankami, miałyśmy przywilej spotkania Irit Amiel na majowym wieczorze autorskim w jej i naszej rodzinnej Częstochowie.
Słuchanie Irit i patrzenie na tą piękną 85 letnią kobietę jest wielkim przeżyciem wzbudzającym wiele uczuć - od radości spotkania pięknego człowieka, po nadzieję i wiarę w lepszy świat, w którym ludzie potrafią przebudować całe swoje życie i rodzić się do Nowego.
Świadectwo Irit nie tylko przywołuje zdarzenia i postacie ze świata barbarzyńsko zgładzonego. Jest również świadectwem mocy trwania i możliwości odrodzenia, wewnętrznego pogodzenia się z sobą i swoim bólem, aktywnego i śmiałego włączenia się w płynący nurt życia, w budowanie witalnej teraźniejszości.
Są takie słowa Gandhiego: "Sami musimy stać się tą zmianą, do której dążymy w świecie" - Irit taką zmianą jest niewątpliwie.
W czasie wizyty Irit w Częstochowie powstał film. Jego premierę mogłyśmy zobaczyć niedawno, w miejscu, w którym kilka miesięcy wcześniej czytała Ona fragmenty swojej nowej książki oraz wiersze, dzieliła się swymi przeżyciami, refleksjami.
I znów ogromne przeżycie - możliwość oglądania i słuchania Jej.
Piękny film, bo piękny człowiek i piękne Jej słowa... Zobaczcie i posłuchajcie, i koniecznie poczytajcie .
- Tagi: Irit Amiel