Człowiek, którego warto poznać
Z wypiekami na twarzy czytam ostatnio biografię człowieka, który w dużym stopniu ukształtował moje życie. Jest to dla mnie niesamowita przygoda, podróż po czasach, w których żył ten człowiek i w których kształtował się światopogląd tak zbieżny z moim. Co wieczór mam wielką przyjemność poznawania kogoś mi bliskiego, z kim nie miałam okazji do tej pory się poznać.
Podziwiam autora p. Fredrick'a Zydek za 30 lat pracy, którą włożył w zebranie materiałów potrzebnych do napisania tej książki. Widać, że jego również fascynował człowiek tak inny od czasów, w których żył – Pastor Russell. Umieszczenie niemalże każdego roku życia Pastora wśród wydarzeń zarówno związanych z technicznym rozwojem ludzkości, jak i w sytuacji geopolitycznej i religijnej na świecie, przenosi czytelnika do tamtych czasów. Opis momentów życia, w których powstają poszczególne dzieła Russell'a również w pewien sposób wpływa na moje spojrzenie na te dzieła. Bardzo podoba mi się też uczciwość autora, który w odnośnikach zaznacza, że scenariusz wydarzeń jaki opisał wyżej wydaje się być prawdopodobny, choć źródła które ma, nie dają jednoznacznej odpowiedzi na ten temat, a czasem w przypisach umieszcza alternatywny przebieg danych wydarzeń.
Również główny bohater – gdy czytam o jego zaangażowaniu, otwartym umyśle, uporze i poczuciu humoru – staje się dla mnie jeszcze ciekawszą postacią niż ta, którą znałam do tej pory głównie „ze słyszenia” i jego dzieł. I tylko przez głowę czasem przemknie myśl, że fajnie by było mieć aż tak dokładnie opisane biografie Apostołów lub Patriarchów ;).
Moim zdaniem książka „Charles Taze Russell – Człowiek, Millennium i posłannictwo”, którą napisał Fredrick Zydek, a w tym roku przetłumaczyło na język polski i wydało „Wydawnictwo Straż”, to świetna pozycja do przeczytania zarówno dla tych, którzy wciąż podążają za naukami Pastora Russell'a, jak i dla tych, którzy nawet o nim nie słyszeli, bo Charles Taze Russell to człowiek, którego warto poznać.