NOWE ZNALEZISKA – I CO DALEJ?

Opracowanie Kasia Śmiałkowska | Opublikowane w piątek, 19 marca 2021

Po tym, jak izraelski Urząd ds. Starożytności pokazał znalezione pierwszy raz od dziesięcioleci nowe fragmenty zwojów biblijnych oraz liczne inne olśniewające artefakty z Jaskini Grozy nad Morzem Martwym – w tym ogromny kompletny pleciony kosz, najstarszy na świecie – być może najbardziej niezwykłą wiadomością jest to, że istnieje jeszcze 20 obiecujących jaskiń, w których znajdują się niezliczone potencjalne skarby, które jeszcze nie zostały odkopane.

Oznacza to, że dziesiątki fragmentów pokazanych publicznie we wtorek mogą oznaczać początek ekscytującej nowej ery odkryć, 60 lat po znalezieniu ostatniego dużego zwoju.

Od 2017 roku IAA przewodzi ambitnemu przeglądowi około 500 jaskiń na Pustyni Judzkiej w ramach zakrojonej na bezprecedensową skalę i odważnej fizycznie operacji polegającej na zjeżdżaniu po skałach i zakładaniu stanowisk pracy na stromych klifach.

Deklarowanym celem operacji jest, by choć raz być o krok przed szabrownikami starożytności, przeczesującymi te jaskinie, w których znajdują się oryginalne skrytki zwojów znad Morza Martwego – tysiące fragmentów różnorodnych starożytnych świętych pism i pism datowanych na okres od około 400 p.n.e. do 300 r. n.e., jakie znajdowali beduińscy pasterze począwszy od 1946 roku.

Amir Ganor, szef jednostki antykradzieżowej IAA, powiedział reporterowi, że w dotychczasowej operacji większość z ponad 600 jaskiń Pustyni Judzkiej została zmapowana przy użyciu dronów i innych nowoczesnych technologii. Stwierdził, że praca ta ujawniła 20 jaskiń „z potencjałem dobrych artefaktów”, które, miejmy nadzieję, zostaną starannie przeszukane w drugiej fazie projektu. Kolejne 25 procent pustyni nadal czeka na pierwszą fazę badań.

Wyprzedzić szabrowników

Co ważniejsze, podkreślił Ganor, jest to pierwszy raz w ciągu 25 lat jego pracy w jednostce antykradzieżowej Urzędu ds. Starożytności, kiedy Izrael wyprzedza szabrowników. Powiedział, że od kilku lat, od rozpoczęcia intensywnych prac Urzędu na Pustyni Judzkiej, w ogóle nie było tam szabrowników. „Widzieli, że jesteśmy silni, inwestujemy ludzi i pieniądze, i trzymają się z daleka” – powiedział.

„Przez 60 lat Izrael przegrywał, a teraz w końcu jesteśmy zwycięzcami; docieramy tam przed grabieżcami” – powiedział Ganor. Każdy artefakt, który odkryje jego zespół, jest czystą wygraną i zapobiega „kradzieży naszego dziedzictwa i zniszczeniu historii ludzkości”.

Raz na 100 lat

W latach pięćdziesiątych prowadzono prace wykopaliskowe zgodnie z ówczesną praktyką i technologią tamtej epoki. Podczas trzech tygodni spędzonych w jaskini przez nowy zespół, większość z tego, co zrobili, polegała na odkryciu „przeoczonych” przedmiotów – fragmentów zwojów, monet, a nawet zmumifikowanego dziecka sprzed 6000 lat.

Odkrycie około 80 fragmentów zwojów – niektóre z nich były tak małe, że ledwo widać na nich litery – było możliwe tylko dzięki żmudnej pracy przesiewania na sucho ziemi pozostawionej przez badaczy kilkadziesiąt lat temu.

„To zdarza się raz na 100 lat” – mówią archeolodzy o najnowszych fragmentach zwojów. I niewiele brakowało, a wcale by się to nie wydarzyło. Tylko bystre oczy archeobotanika z zespołu, przyzwyczajone do oglądania maleńkich nasion i pyłku, dostrzegły wśród kurzu litery.

„Masz wszędzie kurz, w okularach, na twarzy, a fragmenty zwojów mają kolor kamienia. Tylko archeobotanik zobaczył te drobne słowa. To było niesamowite”.

Następnie dwóch członków zespołu, których zadaniem była obsługa wykrywaczy metali – technologii niedostępnej w latach pięćdziesiątych, kiedy w ten sposób przeoczono skrzynkę monet Bar Kochby – znalazło coś, co „wyglądało jak śmieć” na pierwszy rzut oka. Był to pierwszy z kilku fragmentów zwojów.

„Tylko my możemy to zrobić i musimy to zrobić natychmiast. Jesteśmy tam i tym razem pokonujemy szabrowników” – podkreślił dr Joe Uziel, szef działu zwojów znad Morza Martwego. Prace będą wymagały dalszej współpracy międzyresortowej oraz, oczywiście, większych środków finansowych. Ale czas jest najważniejszy, a zegar tyka – powiedział dr Uziel.

„Gdybyśmy dotarli do Jaskini Grozy dwa tygodnie później” – dodał – „widzielibyśmy fragmenty zwojów sprzedawane w Internecie. Kosz również byłby na rynku – lub zostałby całkowicie zniszczony”.

„Tu nie chodzi o teksty religijne” – podkreślił Uziel. „Chodzi o dziedzictwo kulturowe”.


Przesiewanie u wejścia do Jaskini Muraba‘at (źródło: The Times of Israel)


Dojście do większości jaskiń wymagało skomplikowanego zjeżdżania na linach po stromych klifach, w zawieszeniu między niebem a ziemią (źródło: The Times of Israel)


Moment, w którym w Jaskini Muraba‘at odnaleziono fragmenty Ksiąg Proroczych (źródło: The Times of Israel)


Fragmenciki Ksiąg Proroczych z Pustyni Judzkiej (źródło: ABC News)


Zjazd na linach do Jaskini Grozy (źródło: The Times of Israel)


Na podstawie:
The Times of Israel - Dead Sea scroll discovery brings tantalizing prospect of more yet to be found

Następny | Poprzedni