Marcin Luter - Rzesza Niemiecka (2)
(29) "Oręż, którym walczymy"
Kontynuacja tekstu: "Oręż, którym walczymy"
Co najmniej od XV stulecia kolejnych cesarzy trapiły problemy finansowe – cesarskie wydatki nieustannie przeważały nad dochodami. Wydać się to może dziwne, bo Niemcy były wielkim, ludnym i zasobnym krajem, z rozwiniętym górnictwem i metalurgią, z kwitnącymi rzemiosłami.
Norymberscy złotnicy i zegarmistrze słynęli na całą Europę; w Moguncji Jan Gutenberg wynalazł druk – a właściwie ruchomą, metalową czcionkę drukarską – epokowy ten wynalazek miał zmienić oblicze świata i wielce przysłużyć się sprawie Lutra. Ale bogactwo Niemiec to było bogactwo miast; szkatuła cesarska częstokroć pozostawała pusta.
Cesarz Zygmunt Luksemburski nie miał czym zapłacić za pobyt na soborze w Konstancji (1414-1418 r.) i wyjechał z miasta, pozostawiając gospodarzowi dla powetowania strat swą zastawę stołową; ten długo nie mógł jej sprzedać, gdyż nabywcom przeszkadzały zdobiące ją wielkie cesarskie orły. Maksymilian I zapożyczył się na większą sumę u elektora saskiego Fryderyka Mądrego i nie spłacił tej pożyczki do końca życia. Fryderyk III pożyczał pieniądze na osobiste wydatki nawet od strażnika bramy miejskiej w Wiedniu (!), o czym wiedziano i z czego powszechnie drwiono. A już wcale nie śmieszne bywały takie wypadki, jak brak pieniędzy na wypłatę żołdu dla wojska. Cesarz Karol V pokonał Francuzów w wielkiej bitwie pod Pawią (1525 r.) i wziął do niewoli samego króla Francji, Franciszka I – świetnego zwycięstwa w pełni nie wykorzystał, bo niepłatni żołnierze najemni, nie otrzymawszy należnego żołdu, po prostu mu się rozbiegli.
Kontynuacja - część XXX. Pieniądze, prawo i państwo (1)
Cykl: "Oręż, którym walczymy" - spis odcinków