Kontynuacja tekstu: „Oręż, którym walczymy”
Uzbrojony w gotowy przekład Nowego Testamentu, ów „oręż, którym walczymy”, Luter – wbrew woli elektora saskiego - opuścił Wartburg. Na przedwiośniu, w marcu 1522 roku, znów pojawił się w Wittenberdze. Wracał do miejsca, które dobrze znał – lecz od czasu sejmu w Wormacji sytuacja wewnątrz Niemiec zmieniła się tak bardzo, że powrót do Wittenbergi był faktycznie podróżą w nieznane. Czekało go tam mnóstwo żmudnej pracy; podołał jej, choć – być może – apogeum swych osiągnięć miał już Luter za sobą.