Świętowanie
Miło mieć gości – przyjaciół i jeszcze takich, którzy potrafią myśli przenosić w rejony ważne, mądre przyjemne. Paweł D. przypomniał, dlaczego Pan Jezus był w Jerozolimie podczas święta oczyszczenia świątyni. Święto Chanuka. Przed laty, zapragnęłam – obchodźmy to święto. Nie udało się. Pozostał mały świecznik i stosownie świeczki chanukowe.
W Ew. Jana 10:22 znajdujemy lakoniczny zapis: „Obchodzono wtedy w Jerozolimie uroczystość poświęcenia świątyni. Było to w zimie”. Nie było to święto z grupy tych, kiedy to każdy Izraelita miał stanąć przed Panem. Pan Jezus pokazał się swoim przeciwnikom, wiedział, że będzie tam sporo ludzi z okazji święta. Możliwość do przeprowadzenie kolejnych rozmów.
I kilka słów dla przypomnienia, sobie też. Chanuka, to święto z czasów, gdy Juda Machabeusz, jego bracia i całe zgromadzenie Izraela postanowili, że uroczystość poświęcenia ołtarza będą z weselem i radością obchodzili z roku na rok, przez osiem dni, począwszy od dnia dwudziestego piątego miesiąca Kislew. Jak doszło do tego postanowienia, można i warto przeczytać w księgach Machabejskich.
1 Mch 4:56-59. Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia. Między ludem panowała bardzo wielka radość z tego powodu, że skończyła się hańba, którą sprowadzili poganie.
W czasie trwania święta nie nakazuje spożywania określonych posiłków, choć powstała, związana z Judytą, tradycja osnuta wokół naleśników z serem, placków ziemniaczanych (latkes) i pączków nadziewanych konfiturami, dżemem lub marmoladą i posypanych cukrem pudrem (sufganijot).
Dla niereligijnych Żydów, Chanuka przybrała formę świeckiego święta, kiedy to dzieciom daje się prezenty, w tym także słodycze. Ponadto, podczas święta popularne są gry hazardowe - dorośli grają w karty, a dzieci w grę z wykorzystaniem drejdla, gdzie stawką są np. czekoladki lub cukierki.
Najważniejszym rytuałem święta jest zapalanie świateł: jednego pierwszego dnia święta, dwóch – drugiego, aż do ósmego, kiedy to zapalane jest osiem świateł (lamp oliwnych albo współcześnie – świec). Używany jest do tego charakterystyczny świecznik zwany chanukiją z dziewięcioma ramionami, z których jedno – szamasz (sługa) – spełnia rolę pomocniczą, gdyż od niego w kolejności od prawej do lewej zapala się pozostałe świece. Świece te zapala mężczyzna lub kobieta, przedtem wygłaszając błogosławieństwa. Nie należy wykorzystywać świecznika do czytania lub oświetlenia, a jedynie jako znak cudu. Chanukiję należy postawić w drzwiach lub na oknie. Ósmego dnia śpiewa się też hymn Maoz Cur.
Męczą mnie przez lata powtarzane: choinka – obrzydliwość, święta – czas niewłaściwy, prezenty można dawać sobie zawsze, a nie w grudniu. Można, ale co złego w tym, że wtedy, gdy inni dostają? Nie śpiewamy w domu kolęd przy choince, ale lubię sobie nucić te proste, piękne melodie, nie przeszkadzają mi zielone, przystrojone drzewka, światełka w oknach, rozweselone kolorami ulice. A nazwa Świąt, jest nazwą własną i bardziej razi mnie inna nazwa, określająca chrześcijańskie wyznanie, nadużywające imienia Pana Boga, zwłaszcza, że często słyszę obraźliwe komentarze, zwłaszcza tam, gdzie wyznawcy budzą niechęć.
Bliższe sercu byłoby świętowanie Chanuki, ale musi wystarczyć rada zapisana w „Mannie”, że nie ma nic niestosownego w dawaniu sobie prezentów i choć małego świętowania w grudniowe dni.