Rekabici

Izrael otrzymał od Boga liczne przepisy, które miały gwarantować społeczność z Bogiem, a tym samym liczne błogosławieństwa. Zasady opisane w Zakonie, były stosunkowo proste, a jeśli nie, to od odpowiedniego pokierowania, byli kapłani, którzy pomagali zbliżyć się do Boga poprzez lepsze zrozumienie przykazania bądź jego intencji. Niestety z tą wiernością i zaangażowaniem bywało, mówiąc delikatnie, różnie. Bóg oprócz dania przepisów, położył też część odpowiedzialności na człowieku – należało gorliwie zabiegać o wypełnianie prawa: Teraz więc, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, twój Bóg! Tylko, abyś okazywał cześć Panu, swemu Bogu, abyś chodził tylko jego drogami, abyś go miłował i służył Panu, swemu Bogu, z całego serca i z całej duszy, abyś przestrzegał przykazań Pana i jego ustaw, które Ja ci dziś nadaję dla twego dobra (Pwt 10:12-13).
Przykazanie „kochaj Boga” brzmi dość dziwnie, skoro wiemy, że nikogo do miłości zmusić nie można. Jednak dość licznie w Zakonie, jak i w całym ST, można znaleźć słowa z podobnym wezwaniem. Wspólnym mianownikiem tych przykazań jest zaangażowanie człowieka w sferę duchowego życia. Jeśli potraktujemy Boga jak urzędnika, który weryfikuje nasze posłuszeństwu Prawu i respektowanie przepisów, to istnieje dość duża szansa, że się w tym zagubimy: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać (Mt 23:23).
Problemem może wydawać się brak „złotego środka”, ale wynika to z tego, że to nasze indywidualne podejście – a nie jakieś przykazanie – i to, jak my chcemy przybliżyć się do Boga jest tu głównym wyznacznikiem: Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was(…) (Jk 4:8). Nie chodzi tu o to, że tych wszystkich przykazań było kilkaset, były trudne i skomplikowane, ale chodzi o to, że Izraelitom po prostu „nie chciało się”. A należało mieć w sobie gorliwość, która nie pozwalała na bagatelizowanie jakieś ofiary, święta czy modlitwy. I tutaj pojawiają się potomkowie Rekaba, jako wzór gorliwości.
Rekabici jako wzór
Bóg, mimo wielokrotnego odrzucania Go przez Izraela, usilnie poprzez wieki nawoływał Izraela do pokuty i zaprzestania podążania wszystkimi drogami, tylko nie tymi, które prowadzą do Niego. On, Bóg Święty i Wiekuisty wielokrotnie wołał, a nawet prosił… i nic. Rekabici natomiast, swoim życiem wyznaczyli standard oddania i posłuszeństwa: „Słowa Jonadaba, syna Rekaba, jakie polecił swoim synom, zostały wprowadzone w życie. Zakazywały picia wina, więc nie piją do dzisiejszego dnia, bo są posłuszni zaleceniom swego praojca. Ja tymczasem mówiłem do was nieustannie, lecz nie usłuchaliście Mnie.I posyłałem do was nieustannie wszystkich moich sług, proroków, z poleceniem: "Nawróćcie się każdy ze swego przewrotnego postępowania, poprawcie wasze uczynki, a nie chodźcie za innymi bóstwami, by im służyć, a wtedy będziecie mogli mieszkać w ziemi, jaką dałem wam i waszym przodkom". Lecz nie nakłoniliście swego ucha ani nie usłuchaliście Mnie.Tak, synowie Jonadaba, syna Rekaba, wprowadzili w życie nakaz swego praojca, jaki im zlecił, a naród ten nie usłuchał Mnie (Jr 35:14-16).
Nie ma przykazania Bożego, które nakazywałoby abstynencję, mieszkanie w namiocie bądź nie kupowanie ziemi, a mimo to, są postawieni jako wzór. Bo o samą treść owego polecenia danego przez Jonadaba nie chodzi… Chodzi o gorliwość, jaką Rekabici mieli. Słowo, wypowiedziane kilka generacji wcześniej, było z takim samym zaangażowaniem wypełniane, jak za czasów ich protoplasty. Izraelici, nawet jednego pokolenia nie wytrzymali w wierności Bogu: Służył lud Panu po wszystkie dni życia Jozuego i po wszystkie dni starszych, którzy żyli po śmierci Jozuego i którzy oglądali wszystkie dzieła Pana, jakich dokonał dla Izraela. A gdy całe to pokolenie połączyło się ze swoimi przodkami, nastało inne pokolenie, które nie znało Pana ani też tego, co uczynił dla Izraela. Wówczas Izraelici czynili to, co złe w oczach Pana i służyli Baalom. Opuścili Boga swoich ojców, Jahwe, który ich wyprowadził z ziemi egipskiej, i poszli za cudzymi bogami, którzy należeli do ludów sąsiednich. Oddawali im pokłon i drażnili Pana.Opuścili Pana i służyli Baalowi i Asztartom (Sdz 2:7, 10-13). I tak już cały czas…
Potomkowie Rekaba są wyróżnieni nie za całokształt swego życia, ani nie są wzięte też pod uwagę ich błędy – bo zakładam, że też pewnie były – czy inne sukcesy. Zostali wyróżnieni przez Boga ze względu na to, że trzymali się tego jednego, jedynego przykazania ich ojca. A to przykazanie niosło z sobą pewne konsekwencje, które już były tylko następstwem. Trzeba też pamiętać, że mimo to podlegali Zakonowi.
My, dziś, gdybyśmy chcieli znaleźć przykazania, jakimi mamy się kierować, to z pewnością lista była by długa i dotykała by wszelkich sfer życia. Każdy jest wyczulony na coś innego i lokalizacja naszych słabych punktów jest sferą naprawdę indywidualną. Tak że jeśli chcielibyśmy określić jakieś konkretne przykazania czy zalecenia lista byłaby naprawdę długa.
A ile przykazań moglibyśmy ‘ominąć’ w procesie wylistowania, jeśli użylibyśmy jednego. No, może dwóch… Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem.To jest największe i pierwsze przykazanie.Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy (Mt 22:37-40).
Zasada konsekwencji
Postawa potomków Rekaba może wiele nauczyć i można Jeremiasza 35 analizować naprawdę szeroko. Na ten moment chciałbym podkreślić ich oddanie, gorliwość i posłuszeństwo. My obiecaliśmy to samo – tak jak Izraelici pod górą Synaj – i ślubowaliśmy oddanie Bogu Najwyższemu. Biorę poprawkę na wszelkie zakręty życiowe i pułapki, w jakie zapędziliśmy się, bądź… Są wersety naprawdę oklepane i znane. Na tyle znane, że nie robią może już większego wrażenia na nas. Ale nie o wersety tu chodzi. Nie chcę podawać listy wersetów, które mówią o oddaniu się Bogu. Przecież my to wszystko wiemy. Gdzie jest zatem problem? Co stoi na przeszkodzie, aby wydzielić czas na indywidualne studium Biblii, kosztem naprawdę świetnego filmu, z kilkoma nominacjami do Oskara? Co trzeba zrobić by wyłączyć You Tube z kabaretowymi kanałami i tą godzinę (tak, tak – godzinę) poświęcić na modlitwę? W jaki sposób zaprzestać nieustanego scrollowania Facebook’a i włączyć sobie krótkie refleksje z MP3 (albo zaszaleć i nawet całe kazanie odsłuchać)? Ile wysiłku trzeba włożyć, by odmówić wspólnego (kolejnego) wyjścia na piwo i napisać na ePatmos.pl 18 zdań opisujących werset, który szczególnie przykuł naszą uwagę. Głupie? Irracjonalne? Bez sensu? Dobrze. Zgodzę się i o nic nie będę walczył. Ale takie są realia. To jest cena, jaką musimy zapłacić za naszą służbę. Świetnie mówi się o tym, jak to wszystko poświęciliśmy dla Boga i jak mu wszystko oddaliśmy. Ale ‘wszystko’, to znaczy ‘co’? Co konkretnie oddałeś Bogu? Co poświęciłeś dla Boga? Co robisz by się do Niego zbliżyć?
Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, naszeżycie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale (Kol 3:1-4).
Jeśli nadal, mimo to są wymówki, którą mogą usprawiedliwić przed samym sobą, to gratuluję. Serio.
- Tagi: Bóg, ePatmos, Góra Synaj, Jonadab, modlitwa, posłuszeństwo, przykazania, Rekabici