Polemika (2)
List otwarty do Łukasza Szatyńskiego
Kontynuacja tekstu: Polemika - list otwarty (1)
Najazd Goga, czy Asyrii.
Łukaszu! Twój dramatyczny komentarz do artykułu Daniela powodowany jest, jak piszesz, Twym ujrzeniem Goga blisko granic Izraela. Bowiem takie spełnienie proroczych zapowiedzi zwiastuje rychły koniec świata, kiedy Bóg rozpocznie walkę z narodami w obronie swego ludu, z narodami niszczącymi kraj Żydów.
Wtedy Pan wyruszy do boju i będzie walczył przeciw ludom, jak niegdyś walczył w dniu bitwy – Za 14:3.
„Niegdyś” Bóg trzy razy mocą z nieba obronił naród wybrany niszcząc jego wrogów: {1} utopił faraona z jego wojskiem w morzu, {2} za panowania Jozafata, Bóg wśród wrogów Żydów (zanim dokonali napaści na naród wybrany) obrócił na ziemi miecz brata przeciwko bratu (2 Krn 20), oraz {3} mieczem z nieba zmusił do odwrotu króla asyryjskiego wraz z jego uszczuploną armią, niszczącego w karnej ekspedycji kraj Żydów w czasach panowania Ezechiasza.
Nie od ludzkiego miecza padnie Aszszur, pochłonie go miecz nie człowieczy… – Iz 31:8.
Ze wspomnianych trzech walk Boga jakie „niegdyś” toczył z wrogami Żydów, dwie powtórzą się w czasach końca. Na kraj Żydów napadną prawdopodobnie w karnej ekspedycji, państwa współczesnej, politycznej Północy. Takim przykładem współczesnej karnej ekspedycji państw Północy był atak na Irak w obronie Kuwejtu, uczestniczyli w nim również polscy żołnierze.
I rzekł do mnie Pan: Od północy rozszaleje się zagłada wszystkich mieszkańców ziemi. Zwołam bowiem wszystkie królestwa Północy – wyrocznia Pana – przyjdą i ustawią każdy swój tron u wejścia do bram Jerozolimy przeciw wszystkim jej murom dokoła i przeciw wszystkim miastom judzkim. I wydam wyrok na nie za całą ich niegodziwość, iż opuścili Mnie, a palili kadzidło obcym bogom i hołd oddawali dziełom rąk swoich – Jr 1:14-16.
Najeźdźcy z Północy z polecenia Boga ukarzą Żydów za ich niegodziwość i bałwochwalstwo, ale najazd ten spowoduje również jakąś, niekoniecznie fizyczną, „zagładę wszystkich mieszkańców ziemi”. Być może stanie się to, kiedy w obronie państwa Żydów Bóg wyruszy do boju walcząc tak, jak walczył „niegdyś”. Jedyną walką, jaką „niegdyś” Bóg toczył z najeźdźcami niszczącymi kraj Żydów, było zmuszenie Asyrii mieczem z nieba do wycofania się z ich kraju. W czasach Jozafata koalicja łupieżców również zamierzała rabować Żydów, ale Bóg wcześniej spowodował, że na ziemi miecz brata obrócił się przeciwko bratu i unicestwił ich. Żydów nie dotknęła ich agresja, przybyli na pobojowisko po walce Boga z wrogami i pozbierali łupy.
Najazd krajów Północy będzie też najazdem kochanków współczesnego Izraela, bowiem kraj ten jest też spadkobiercą dzisiejszej politycznej i społecznej Północy. „Pragnęliśmy stworzyć kraj tak demokratyczny jak Anglia”, pisał we wspomnieniach Ben Gurion.
…za to Ja zgromadzę wszystkich twoich kochanków, w których miałaś upodobanie, i wszystkich tych, których miłowałaś, jak również i tych wszystkich, których nienawidziłaś. Tak, Ja zgromadzę ich ze wszystkich stron przeciwko tobie i odsłonię twą nagość przed nimi, aby zobaczyli całą twoją nagość. Będę cię sądził tak, jak się sądzi cudzołożnice i zabójczynie. Wydam cię krwawemu gniewowi i zazdrości. Wydam cię w ich ręce, a oni zniosą twoje szałasy, zniszczą twoje wzniesienia, rozbiorą cię z twoich szat, zabiorą ci twoje klejnoty i pozostawią cię nagą i odkrytą. Zwołają przeciwko tobie zgromadzenie, ukamienują cię i mieczami poćwiartują na części. Następnie domy twoje spalą w ogniu i wykonają na tobie wyrok na oczach wielu kobiet. Oto tak położę kres twemu nierządowi i już więcej nie będziesz dawała podarków za nierząd. I tak uśmierzę mój gniew na ciebie i odstąpi od ciebie moja zapalczywość. Uspokoję się i już więcej nie będę się gniewał. – Ez 16:37-42.
Otwarcie oczu i uszu Żydów, aby uczynić ich zdolnymi do przyjęcia poselstwa pocieszycieli (Iz 61:1-3, Ez 14:21-23), też dokona się po jakimś straszliwym zniszczeniu ich kraju.
Zatwardź serce tego ludu, znieczul jego uszy, zaślep jego oczy, iżby oczami nie widział ani uszami nie słyszał, i serce jego by nie pojęło, żeby się nie nawrócił i nie był uzdrowiony. Wtedy zapytałem: Jak długo, Panie? On odrzekł: Aż runą miasta wyludnione i domy bez ludzi, a pola pozostaną pustkowiem. Pan wyrzuci ludzi daleko, tak że zwiększy się pustynia wewnątrz kraju. A jeśli jeszcze dziesiąta część [ludności] zostanie, to i ona powtórnie ulegnie zniszczeniu jak terebint lub dąb, z których pień tylko zostaje po zwaleniu. Reszta jego [będzie] świętym nasieniem – Iz 6:10-13.
Jak jest napisane w zacytowanych powyżej proroctwach, będzie to ostateczne oczyszczenie Jerozolimy „tchnieniem sądu”, choć jeszcze nie „tchnieniem pożogi”, przed przyjściem Boga na Syjon, aby królować (Iz 52:7-9).
Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej i krew rozlaną oczyści wewnątrz Jeruzalem tchnieniem sądu i tchnieniem pożogi, wtedy Pan przyjdzie [spocząć] na całej przestrzeni góry Syjonu i na tych, którzy się tam zgromadzą, we dnie jak obłok z dymu, w nocy jako olśniewający płomień ognia. Albowiem nad wszystkim Chwała [Pańska] będzie osłoną i namiotem, by za dnia dać cień przed skwarem, ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą – Iz 4:4-6.
Kiedy, mimo zapłacenia Asyrii przez Ezechiasza kary za swe wcześniejsze sprzeciwienie się jej imperialnemu panowaniu, gniew króla Asyrii nie ustępował, groził nawet deportacją mieszkańców Judy, tak jak wcześniej deportowani byli mieszkańcy Izraela, Ezechiasz wraz z Izajaszem w modlitwach błagali w świątyni Boga o pomoc. I taka pomoc z góry nadeszła. Anioł poraził część wojsk asyryjskich chorobą, czym zmusił króla asyryjskiego do powrotu do swego kraju, gdzie zginął w pałacowym zamachu na jego życie. Jednak Izajasz napisał jeszcze jedno proroctwo o zniszczeniu Asyrii, które w tamtym czasie nie spełniło się.
Oto imię Pana przychodzi z daleka, gniew Jego rozgorzał, przygniatający Jego ciężar; Jego wargi pełne są wzburzenia, Jego język jak pożerający ogień. Tchnienie Jego jak potok wezbrany, którego nurt dosięga szyi. Przybywa przesiać narody sitem zniszczenia i włożyć między szczęki ludów wędzidło zwodnicze. Pieśni mieć będziecie, jak przy obchodzie nocnej uroczystości, i radość serca jak u tego, co idzie przy dźwiękach fletu, zdążając na górę Pańską, ku Skale Izraela. Pan da słyszeć swój głos potężny, okaże, jak ramię swe spuszcza w wybuchu gniewu, wśród płomieni pożerającego ognia, wśród piorunów, ulewy i ciężkiego gradu. Bo od głosu Pana przerazi się Aszszur, rózgą będzie wysmagany. Każde uderzenie kija będzie dla niego karą, którą Pan spuści na niego przy wtórze bębnów i cytr, i walczyć On z nim będzie w zaciekłych bitwach – Iz 30:27-32.
Proroctwo to nawiązuje do wielu innych, zapowiadających uderzenie po raz drugi ziemi głosem Boga.
Głos Jego wstrząsnął wówczas ziemią, a teraz obiecuje mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem – Hbr 12:26, (Ps 50:1-3, Jr 25:30-31).
Dla zapowiadanej przez Zachariasza walki Boga z wrogami Izraela, którzy zniszczą kraj Żydów w czasach końca, walki takiej, jaką „niegdyś” prowadził, proroczym wzorem może być agresja Asyrii w czasach panowania Ezechiasza. W proroctwach zapowiadających najazd Goga nie ma wzmianki, że spełni swe zamiary rabunku i niszczenia. Natomiast walka Boga z Asyrią z czasów końca może przebiegać tak, jak opisał ją Izajasz w swym proroctwie o wystąpieniu Boga do walki w czasach końca.
Podstawą do przedstawionej powyżej interpretacji proroctw, jest wcześniejsze poznanie z Biblii nauki o osądzeniu przez Boga narodów, przed nadejściem i może w trakcie początków tysiącletniego królowania Chrystusa.
A Pan zasiada na wieki, swój tron ustawia, by sądzić. Sam będzie sądził świat sprawiedliwie, wyda narodom bezstronny wyrok – Ps 9:8-9.
Przeto oczekujcie na Mnie – wyrocznia Pana – w dniu, gdy powstanę jako oskarżyciel, bo postanowiłem zgromadzić narody (może w agresji wobec Jerozolimy Jr 1:15?), zebrać królestwa, aby wylać na nie moje oburzenie, cały mój gniew zapalczywy, bo ogień mej żarliwości pochłonie całą ziemię – So 3:8.
…dochodzi wrzawa, aż do krańców ziemi; albowiem Pan prowadzi spór z narodami, pozywa przed sąd wszelkie ciało, występnych oddaje na pastwę miecza – wyrocznia Pana – Jr 25:31.
A jeżeli przyswoją sobie zupełnie drogi mego ludu, tak że będą przysięgać na moje imię: Na życie Pana, podobnie jak nauczyli naród mój przysięgać na Baala, wtedy mogą rozprzestrzenić się wśród mojego narodu. Jeśli zaś nie posłuchają, wyrwę taki naród, wyrwę, tak że zginie – wyrocznia Pana – Jr 12:16-17.
Drugą podstawą do przedstawionej interpretacji proroctw o walce Boga z wrogami Izraela w czasach końca, walce takiej, jaką „niegdyś” prowadził, jest wcześniejsze poznanie z Biblii nauk o mieczu z nieba. To, że Bóg posiada taki miecz i po naostrzeniu użyje go, zapowiedział przez Mojżesza.
Podnoszę rękę ku niebu i mówię: Tak, Ja żyję na wieki. Gdy miecz błyszczący wyostrzę i wyrok wykona ma ręka, na swoich wrogach się pomszczę, odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą. Upoję krwią moje strzały, mój miecz napasie się mięsem, krwią poległych i uprowadzonych, głowami dowódców nieprzyjacielskich – Pwt 32:40-42.
W epoce ostrzenia błyszczącego miecza Boga, uzyska on personalizację, lecz zostanie ukryty w pochwie.
Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie – Iz 49:2.
Po wyciągnięciu miecza z pochwy (Ez 21:6-22), niosący miecz Boga wystąpi przeciwko „wrogom Króla” już królującego na Syjonie.
Bohaterze, przypasz do biodra swój miecz, swą chlubę i ozdobę! Szczęśliwie wstąp na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwości, a prawica twoja niech ci wskaże wielkie czyny! Strzały twoje są ostre – ludy poddają się tobie – trafiają w serce wrogów króla – Ps 45:4
Bóg w swym sporze z narodami występnych podda pod uderzenie miecza z nieba (Jr 25:31), który naostrzono by błyszczał jak błyskawica i uderzał jak piorun (Ez 21:13-22) u wszystkich bram świata.
Wreszcie trzecią podstawę jaką miałem interpretując proroctwa o walce Boga z wrogami Izraela, było poznanie znaczenia krwi z ofiar Dnia Pojednania, tej jej części, którą kapłan pomazał i pokropił złoty ołtarz (Wj 30:10, Kpł 16:18-19). Żar z tego ołtarza rzucony na ziemię zatrzęsie nią głosem z nieba, błyskawicami i gromami.
I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem. I wzniósł się dym kadzideł, jako modlitwy świętych, z ręki anioła przed Bogiem. Anioł zaś wziął naczynie na żar, napełnił je ogniem z ołtarza i zrzucił na ziemię, a nastąpiły gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi – Ap 8:3-5.
Dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynku jego, będzie dniem, w którym Bóg przez Jezusa Chrystusa sądzić będzie ukryte czyny ludzkie – Rz 2:5-16.
Przed kim ukryte?
Oczywiście, nie przed Bogiem i Jego sługami na ziemi. We współczesnym świecie olbrzymia większość ludzi nie jest świadoma swej winy za skutki zła, w którego tworzeniu czynnie uczestniczą. Przed podjęciem przez nich swego odrodzenia moralnego muszą poznać całą prawdę o sobie, poznać swój udział w tworzeniu zła świata. Przez poznanie swej winy dojdą do poznania swych złych pożądliwości, które będą musieli usunąć z uczuć. Dla przyszłego procesu ich odrodzenia moralnego, Bóg w sądzie narodów połączy każde cierpienie jednego człowieka z jego przyczyną – złym postępowaniem innego. Choćby skutek od przyczyny były oddalone od siebie o tysiące kilometrów. Bez lekcji tego sądu, sądu jeszcze nie ludzi, ale „ludzkich czynów”, po wzbudzeniu bardzo trudno, a może wręcz niemożliwe byłoby wskazanie ludziom ich win i zmaz serc, z których będą musieli się oczyścić, aby żyć wiecznie na ziemi.
Albowiem dzień Pana Zastępów nadejdzie przeciw wszystkim pysznym i nadętym i przeciw wszystkim hardym, by się ukorzyli – Iz 2:12.
Aby się ukorzyli nie tylko ci, których „dzień Pana Zastępów” zastanie na ziemi, z lekcji tego sądu skorzystają w przyszłości wszyscy wzbudzeni.