Odpocząć
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie (Mat. 11:25-30).
To fantastyczna perspektywa: odpocząć…! Może nie dla wszystkich jest ciekawa, jest wielu, którzy nie czują potrzeby odpoczynku. Chcieliby ciągle działać i coś nowego osiągać. Ale dla kogoś, kogo dzień wypełniony jest zajęciami, od których nie ma ucieczki, odpoczynek jest ciągle niespełnionym marzeniem.
Oferta Jezusa jest skierowana do ludzi, którzy mają już za sobą sporo doświadczeń życia. Nie wystarcza już im po prostu "urlop" – nad morzem, w górach, w Chorwacji czy na Karaibach. Takiego odpoczynku już doświadczyli i stwierdzili, że to nie do końca jest to, czego szukają.
Gdy przyjrzeć się bliżej zacytowanym na początku słowom, to można odkryć, że odpoczynek nie polega na nicnierobieniu. Jezus proponuje ludziom zamienić ich "jarzmo" na inne "jarzmo", nie mówi natomiast o pozbyciu się "jarzma" w ogóle. To może wydawać się paradoksem - że odpoczynek to jednak zaprzęgnięcie się do pewnej pracy. Paradoks, a jednak to prawda.
Po drugie – odpoczynek polega na przyjęciu pokornej postawy. Można zapytać – co odpoczynek ma wspólnego z pokorą? Jednak ma. Na pierwszy rzut oka wydaje się to nielogiczne, ale tylko na pierwszy rzut oka. Poszukajcie odpowiedzi sami, jeśli jeszcze jej nie znacie. Jej odkrycie jest jak fantastyczne objawienie, którego się nie zapomina.
Ciekawe, jak w miarę poznawania życia, odkrywa się wnioski, które często zaprzeczają powierzchownym obserwacjom. Jak właśnie ten – odpoczynek nie polega na tym, aby nic nie robić. Albo inna zasada: jeśli chcesz być szczęśliwym, dawaj innym więcej, niż zabierasz dla siebie. Warto o tym przypominać w naszych czasach, w których idee ciągłego wzrostu, coraz większego posiadania, stały się mechanizmami napędzającymi świat. Na koniec jeszcze przytoczę cytaty:
Filip. 4:11-12: … ja nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem. Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. (BT)
1 Tym. 6:7-8: Nic nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy [z niego] wynieść. Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni! (BT)
Dzieje Ap. 20:34-35: Sami wiecie, że te ręce zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. (BT)