Albowiem głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie; a mdłość Boża jest mocniejsza niż ludzie (1 Kor. 1:25).
Czy wolno – aż wzdragam się to wypowiedzieć – twierdzić, że u Boga jest jakieś głupstwo lub słabość? U nieśmiertelnej, wszechmogącej istoty, która swoją mądrością stworzyła wszystko? Jak można? I czy to nie herezja, przypisywać coś takiego Bogu? No, ale przecież apostoł używa takiego określenia. Co ma na myśli?