Przypowieść o pszenicy i kąkolu

Autor tekstu - Piotr Kubic | Data publikacji - piątek, 19 grudnia 2014 | Obszar - na Północ

Powrót do prostoty

Przypowieść o pszenicy i kąkolu
fot. Natalia Litkowicz

Inną przypowieść im przedłożył: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast.

Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza Mat. 13:24-30 (BT)

Przypowieść wyjaśnił sam Pan Jezus w wersetach 37-43:

On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha! Mat. 13:37-43 (BT)

W wyjaśnieniu Jezusa zdaje się brakować puenty. Brakuje jasnego wskazania, co mają robić jego słuchacze. Lecz przecież puenta znajduje się w samej przypowieści i brzmi: pszenica i kąkol, czyli synowie królestwa i synowie Złego, mają żyć obok siebie i nie wolno próbować usuwać tych złych, bo grozi to zniszczeniem tych dobrych.

Jak niezwykle przenikliwa i prorocza jest ta przypowieść. Wspomnijmy na przykład średniowieczne sposoby „nawracania heretyków”. Wielu z tych, którzy byli „paleni jako kąkol” dziś są oceniani jako niosący światłość wśród ciemności. Dokonywano okropnych pomyłek z przeświadczeniem, że usuwa się zło i czyni wolę Bożą.

Zwróćmy jeszcze uwagę na dramatyzm tej sytuacji. Współistnienie dobra i zła ma trwać aż do… dnia sądu. W praktyce więc, dla każdego pojedynczego człowieka oznacza to – przez całe życie. W efekcie sytuacja ta rodzi ogrom konsekwencji – napięć międzyludzkich, rozterek, nawet tragedii, od których nie da się uciec.

Bardzo chcielibyśmy dokonać podziału na ludzi dobrych i złych, a potem, naturalnie, tych złych usunąć. Przypowieść ostrzega, że można się pomylić. Sytuacja musi pozostawać nierozstrzygnięta. A to, niestety, przynosi ze sobą cierpienie.

Udostępnij...

O Autorze

Piotr Kubic

Piotr Kubic