Dosłownie czy w przenośni?

Autor tekstu - Daniel Kaleta | Data publikacji - piątek, 13 marca 2020 | Obszar - Góra Objawień

(F) czyli o literalnym i duchowym przesłaniu widzenia

Dosłownie czy w przenośni?

fot.Piotr Litkowicz

A o tym też mówimy [słowami], których naucza Duch Święty, stosując do duchowych spraw to, co duchowe.1 Kor. 2:13.

Rozkoszując się smakiem świeżego, pachnącego chleba w brązowej chrupiącej skórce, przeważnie nie myślimy o tym, że jego składniki zaczynają tak naprawdę swoje pożyteczne działanie dopiero po ich przełknięciu. Odbywa się to na dodatek w niezbyt apetycznych okolicznościach procesu trawienia.

Zmiany klimatu mają wpływ na wszystkie regiony świata. Czapy polarne topnieją, a poziom morza podnosi się. Ekstremalne zjawiska pogodowe i rosnące opady występują częściej w niektórych regionach, podczas gdy ekstremalne fale upałów i susze narastają w innych regionach. Komisja Europejska, Skutki zmian klimatycznych

Plaga szarańczy: Chmary owadów obżerają do goła całe pola. Jest ciepło i wilgotno: Warunki dla pustynnej szarańczy są dobre. Ogromne roje tych owadów ciągną przez Afrykę Wschodnią. Somalia ogłosiła stan wyjątkowy. Zeit Online, 4 lutego 2020

W pożarach Australii zginęło ponad pół miliarda zwierząt. Pożary wyzwoliły tak wysokie temperatury, że powstał mikroklimat. Tak gigantyczne chmury dymu jak te tworzące się nad Australią formują się jeszcze tylko po wybuchu wulkanów. Bardzo wysokie temperatury przyczyniły się z kolei do powstania obszarów, gdzie panuje już swoisty mikroklimat, charakteryzujący się burzami bez opadów i ogniowymi tornadami. Meteorolodzy informują, że chmury dymu generują „własną pogodę”. Istnieje obawa, że Australia bezpowrotnie straciła już kilka gatunków flory i fauny. Wiadomości Onet.pl, 5 stycznia 2020

Obszarowi wokół rzek Eufrat i Tygrys grozi wyschnięcie. Niedobory wody mogą dodatkowo zdestabilizować i tak już niestabilną sytuację polityczną na Bliskim Wschodzie. Na Bliskim Wschodzie Sumerowie wymyślili przed 6 tys. lat pierwsze pismo i podstawy naszego rolnictwa. Niektórzy badacze uważają, że ten obszar wokół rzek Eufrat i Tygrys był ogrodem Eden. Dostępność wody była warunkiem rozwoju tej kolebki cywilizacji. (...) W okresie od stycznia 2003 r. do grudnia 2009 r. Voss i jej koledzy badali obszar rozciągający się od wschodniej Syrii i Turcji przez północny Irak aż po Iran; jego powierzchnia jest ponad dwukrotnie większa od Niemiec. Okazało się, że od 2003 r. wody gruntowe w rejonie dwóch strumieni zmniejszyły się o 144 kilometry sześcienne. To ilość trzykrotnie większa niż objętość wody w Jeziorze Bodeńskim. Wynik zostanie opublikowany w czasopiśmie „Water Resources Research”. Focus, 28.02.2013, Michael Odenwald „W krainie dwurzecza kończy się woda

Koronawirus, jak wskazują szacunki, rozprzestrzeni się w dużej mierze na całym świecie i ostatecznie może zainfekować 40-70% światowej populacji. Badanie przeprowadzone przez Australijski Uniwersytet Narodowy wskazuje, że koronawirus spowoduje miliony zgonów i doprowadzi do obniżenia światowego PKB o 2,4 tryliona dolarów. „11 pandemics that changed the course of human history”, www.businessinsider.com

Człowiek wierzący w prawdziwość biblijnych opisów stworzenia, potopu czy egipskich plag uznaje te zdarzenia za rzeczywistość historyczną. Nawet jeśli opowieść o nich wydaje mu się do pewnego stopnia ukształtowana pod kątem dydaktycznym i teologicznym, to jednak przyjmuje, że historie takie naprawdę się wydarzyły – że Bóg stworzył świat, sprowadził potop na ziemię, dotknął klęskami Egipt i przeprowadził Izraelitów suchą nogą przez Morze Czerwone.

Historyczność jakiejś biblijnej opowieści nie pozbawia jej oczywiście dydaktycznych czy symbolicznych aspektów. Z każdego zdarzenia opisanego w Biblii można wysnuć wnioski na kilku płaszczyznach. Plagi egipskie, na przykład, to lekcja Bożej mocy oraz ludzkiej pokory i zaufania. Jest w tej historii ukazany też pewien wzór Bożego działania. Zasady, które sprawdzały się wówczas, będą prawdopodobnie aktualne również w innych okolicznościach. Żydowscy interpretatorzy uważają ponadto, że w historii takiej, podobnie jak w każdym słowie zapisanym w Biblii, ukryta jest tajemnicza treść, która na pozór może wydać się mało związana z literalnym zapisem, a do której dotarcia konieczne jest pewne doświadczenie w długotrwałym rozmyślaniu nad tekstem i formą jego zapisu.

W ten sposób zapisy Pisma Świętego mogą być odczytywane na czterech poziomach: historycznym, dydaktycznym, alegorycznym i mistycznym. Czy zasada ta odnosi się również do wizji proroczej, która w momencie jej przekazywania prorokowi nie posiada odniesień do zaistniałej już rzeczywistości historycznej, gdyż zapowiada zdarzenia dziejące się w przyszłości albo ukazuje ponadczasowe zależności?

Najłatwiej rozważyć to na przykładzie widzeń, które miały swoją realizację. Bóg ukazał Mojżeszowi wizję przenośnego sanktuarium, które Izraelici mieli skonstruować po uwolnieniu z egipskiej niewoli. Wizja ta została następnie zrealizowana. Nie pozbawiło jej to oczywiście dydaktycznych, metaforycznych, a być może również mistycznych treści. Dzisiaj możemy podziwiać co najwyżej kopie oryginału pustynnego Przybytku. Ale nawet to nie jest konieczne, by dotrzeć do istoty Bożego przekazu zawartego w tej wizji. Wystarcza sam opis.

Izajasz otrzymał od Boga przepowiednię, że urodzi mu się syn, któremu miał nadać specjalne, symboliczne imiona. Zapowiedź ta stała się rzeczywistością. Jednak jej wymowa na tym się nie zakończyła. Nie chodziło bowiem tylko o to, by Izajasz miał potomka, lecz by jego dzieci stały się znakami i cudami w Izraelu (Izaj. 8:18). Również i w tym przypadku spełnienie przepowiedni nie było końcem Bożego przekazu, lecz dopiero jego początkiem. Najważniejszy był jednak opis, który znalazł się później wśród świętych Pism.

Z powyższych przykładów wynika, że wizje wcale nie musiałyby mieć materialnej realizacji, by mogły stać się Bożym komunikatem na poziomie dydaktycznym, alegorycznym czy mistycznym. Rzeczywistością „historyczną” mogła być sama wizja – opis umożliwiający wyobrażenie sobie przebiegu jakichś zdarzeń oraz odczucie wrażeń wywołanych przez to wyobrażenie.

Niektóre prorocze zapowiedzi miały swoją realizację historyczną. Prorok Daniel widział wyłaniające się z morza zwierzęta, które symbolizowały zwalczające się i kolejno po sobie panujące światowe imperia. Wizja ta opisywała rzeczywistość jego czasów i ukazywała jej dalszy przebieg aż po odległą przyszłość. Zdaje się jednak, że sensem przekazania Danielowi tej informacji nie było zaspokojenie jego ciekawości, lecz udzielenie czytelnikom jego księgi pouczenia odnośnie Bożego zamierzenia. Wiedza ta miała ułatwiać ocenę dobra i zła w ogólnych ludzkich działaniach i pomóc w zachowaniu właściwej postawy. Obserwując historyczną realizację tej wizji w przeszłości, każde pokolenie może dowiedzieć się czegoś o sobie i własnym otoczeniu.

Powyższe spostrzeżenia dotyczą także wizji spisanych w Księdze Objawienia. Być może ludzie objęci Bożym gniewem rzeczywiście zostaną dotknięci owrzodzeniem, morza zamienią się w brązową bryję, wody w rzekach i źródłach zostaną zanieczyszczone krwią, słońce palić będzie nieznośnym gorącem, a potem nastanie literalna ciemność, gdy niebo zasnuje się dymem pożarów. Rzeka Eufrat wyschnie, a państwa położone na wschód od niej wypowiedzą wojnę cywilizacji Zachodu. Towarzyszyć temu będą trzęsienia ziemi, potężne burze z gradobiciem na niespotykaną skalę. To wszystko brzmi rzeczywiście apokaliptycznie i w zasadzie nic nie stałoby na przeszkodzie, by taki scenariusz się urzeczywistnił – za sprawą interwencji Boga, oczywiście.

Dzisiaj jednak, zanim to ewentualnie miałoby nastąpić, podobnie jak sto czy tysiąc lat temu – przez cały okres istnienia Księgi Objawienia – warto poddawać analizie własne uczucia, czy przypadkiem nie poszukują one w tych wizjach jedynie sensacji w duchu zemsty na tych, których uznajemy za grzeszników i odstępców. Gdyby Księga Objawienia miała na celu przestraszenie niegodziwych ludzi, to trzeba byłoby przyznać, że okazała się wyjątkowo nieskuteczna. Sama zresztą tę nieskuteczność by zapowiadała, gdyż czasze gniewu miały być wylane do końca niezależnie od pokuty pojedynczych ludzi, którzy mogą ich uniknąć nie oddając czci bestii i nie kłaniając się jej obrazowi.

Nie umniejszając znaczenia odstraszającej funkcji tych wizji, ważniejsze wydaje się to, by ludzie wierzący w Boga i naśladujący Jezusa – którzy czytają Księgę Objawienia i wierzą w jej przesłanie – właściwie ukształtowali swoje sumienia i czynili dobro w niej zapisane, a nade wszystko unikali zła, które Bóg za jej pośrednictwem piętnuje. Jeśli tak, to przekaz tej księgi jest aktualny zawsze, od chwili jej powstania aż po ostatnie dni życia wierzących w otoczeniu złego świata.

Słowo Boże bowiem jest żywe i skuteczne (Hebr. 4:12). Jeśli słusznie jesteśmy zafascynowani przerażającymi poniekąd, ale też imponującymi scenami z Księgi Objawienia, wiarą spożywamy książeczki, które w ustach rozpływają się jak miód, ale w żołądku wywołują uczucie goryczy (Obj. 10:10). Słowo Boże jest smacznym chlebem, ale jego najważniejszą funkcją jest dostarczenie energii do działania. Brak duchowej aktywności spowoduje, że serca się otłuszczą i będą niezdolne do podtrzymywania nowego życia w mocy ducha świętego.

Sprowadzanie wizji do ewentualnego literalnego wypełnienia bez wyciągania duchowych wniosków z jej przekazu może być próbą zaspokajania niezdrowej ciekawości, co po pierwsze uniemożliwia odniesienie korzyści z takiego „poznania” bez „przeżywania”, a po drugie wywołuje duchową niestrawność i ociężałość serca. Dlatego Jan na samym początku swej księgi przekazał przesłanie od Jezusa: Błogosławiony ten, kto czyta, i ci, którzy słuchają słowa tego proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane (Obj. 1:3).


Najważniejsze pojęcia i zagadnienia

  1. Przekaz biblijny może być analizowany na czterech poziomach: historycznym, dydaktycznym, alegorycznym i mistycznym.
  2. Wizja może być ograniczona do opisu i pozbawiona literalnej, historycznej realizacji; mimo to aktualny pozostaje jej przekaz na pozostałych trzech poziomach; dotarcie do nich jest ważniejsze niż poszukiwanie dosłownego wypełnienia.
  3. Niezdrowe zainteresowanie wizjami Słowa Bożego w celu zaspokojenia ciekawości albo siania niepokoju katastroficznymi przepowiedniami może mieć fatalne skutki w postaci duchowego zgorzknienia i utraty serdecznej wrażliwości na słabość i cierpienie ludzi; nawet jeśli są oni niegodziwi i grzeszni, Bóg ciągle ich kocha i pragnie uratować

W następnym odcinku: Wysuszenie Eufratu – czyli otwarcie drogi dla królów ze Wschodu


Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków


Udostępnij...

O Autorze

Daniel Kaleta