Cztery zwierzęta
(22) czyli Bóg w działaniu
A w pośrodku tronu i wokoło tronu czworo zwierząt pełnych oczu z przodu i z tyłu. – Obj. 4:6
Gdy człowiek o złotym charakterze, srebrnych ustach, ozdobiony klejnotami szlachetnych uczynków przepłynie ognistą rzekę, stanie przed dwudziestoma czterema starcami, by upaść w pokłonie przed Bożym tronem unoszonym przez cztery istoty. Ich skrzydła dwoją się i troją w bezgłośnym trzepocie, a niezliczone oczy przepatrujące ziemię kierują sprawami wszystkiego, co ją napełnia. I tylko jedna para wpatrzona jest dokładnie w niego. Raz oczy te zmarszczą się w cichym gniewie, innym razem zapłoną radością. Czasem spojrzeniem drogę wskażą, czasami zapłaczą... Gdy chłód i trwoga, ciepły puch ochroni, zagrzeje pisklaka, potężne skrzydła porwą go wysoko, skąd ziemskie sprawy zdadzą się być pyłkiem niewartym strzepnięcia niebiańską ręką. I nie jest to wcale wizja przyszłego nieba, ale codziennej rzeczywistości świętego obcowania z Niewyrażalnym i Niepojętym.
Wypędzając Adama z raju, Bóg umieścił po wschodniej stronie Edenu cheruby i miecz. Droga do drzewa żywota została zamknięta (1 Mojż. 3:24). Od tamtych czasów pobożny człowiek tęsknie spoglądać będzie w stronę ogrodu, w którym jego praojciec przeżywał szczęśliwe chwile społeczności ze swym Stwórcą. Zamiast Boga zobaczy tam jednak ognisty, wirujący miecz, odgradzający go od wiecznego życia, oraz cheruby znamionujące niewidzialną Bożą obecność.
Wiele wieków później, gdy Bóg objawi się Izraelitom na Górze Synaj, poleci Mojżeszowi skonstruowanie przenośnej świątyni dla swego Imienia. Na wieku Skrzyni Przymierza, stanowiącej najświętszy przedmiot owego Przybytku, znajdzie się wyobrażenie dwóch złotych cherubów (2 Mojż. 25:18‑20*), nad którymi wzniesie się w nocy słup ognia, przypominający o mieczu strzegącym drogi do drzewa żywota. W tym właśnie miejscu, między złotymi cherubami ubłagalni, Bóg będzie spotykał się z wybranymi przedstawicielami ludzkości (2 Mojż. 25:22; 4 Mojż. 7:89), by ponownie umożliwić człowiekowi społeczność z sobą. To zapewne dlatego Izraelici mówili czasami o Bogu jako o „tym, który zasiada na cherubach”**.
* Postacie cherubów zdobiły także płótna okrywające Przybytek (2 Mojż. 26:1).
** 1 Sam. 4:4; 2 Sam. 6:2 (1 Kron. 13:6); 2 Król. 19:15 (Izaj. 37:16); Psalm 80:2; Psalm 99:1
Gdy znów Dawid zaplanuje budowę Domu Bożego w Jerozolimie, sporządzi między innymi projekt wozu cherubów (1 Kron. 28:18). Były to prawdopodobnie dwie wielkie postacie z oliwkowego drewna, które dokładniej opisane zostały przy okazji budowy świątyni Salomona (1 Król. 6:23‑28). Ich figury wznosiły się na wysokość pięciu metrów, a skrzydła były rozpięte na całą szerokość sanktuarium. Pod nimi umieszczono Skrzynię Przymierza z dwoma złotymi cherubami na ubłagalni. W ten sposób w najświętszym miejscu jerozolimskiej świątyni znalazły się cztery cheruby wyznaczające miejsce spotkań człowieka z niewidzialnym Bogiem.
Trudno powiedzieć, dlaczego opisana konstrukcja została przez Dawida nazwana wozem. Rydwan był na owe czasy pojazdem wojskowym. Być może było to nawiązanie do poetyckiego widzenia, jakie zapisane zostało w Psalmie 18 (2 Sam. 22:11). Bóg przychodzący Dawidowi z pomocą dosiada cheruba. Materialny człowiek nie jest w stanie ujrzeć duchowej istoty niewidzialnego Boga, który dodatkowo okrywa się gęstą ciemnością. Może jednak, a nawet powinien, zauważać przejawy Jego działania. Bóg pomagał swemu pomazańcowi w jego walkach, Dawid zaś przypisywał swe wojskowe sukcesy potężnemu Protektorowi.
Skrzynia Przymierza umieszczona na wozie cherubów oznaczała także tymczasowość pobytu Najwyższego w Jego ziemskiej siedzibie. Dawid dobrze pamiętał historię sprowadzenia Arki do Jerozolimy, gdy do jej transportu próbował użyć wozu (2 Sam. 6:2‑3). Zdawał też sobie sprawę z tego, że Bóg nie jest zobowiązany do pozostawania w przygotowanym dla Niego domu. Jeśli przestanie Mu się podobać mieszkanie w Jerozolimie, to się z niej wyprowadzi – tak jak wyprowadził się z Sylo (Jer. 7:14). Być może wóz cherubów miał to właśnie uświadamiać gospodarzom: by z odpowiednim szacunkiem podchodzili do Bożej gościny. Niestety, nie wyciągnęli oni odpowiednich wniosków ani z historii Sylo, ani z symboliki wozu zaprojektowanego przez Dawida.
Owe cztery cheruby z sanktuarium świątyni Salomona zainspirowały zapewne proroka Ezechiela, który opisuje chwałę Bożego tronu unoszonego przez cztery zwierzęta (Ezech. 1:4‑14 Ezech. 1:15‑28; Ezech. 10:1‑11 Ezech. 10:12‑22). Każde z nich ma cztery twarze i cztery skrzydła. Zwierzęta te nazwane też zostały cherubami (Ezech. 10:15). Zarówno na ich ciałach i skrzydłach, jak i na kołach Bożego rydwanu znajdują się niezliczone ilości oczu, pozwalających „siedzącemu na cherubach” odpowiednio kierować swoim pojazdem*.
* Dokładniejszy opis wizji Ezechiela – w artykule „Widziałem Boga!”
Chwała Boża ukazuje się Ezechielowi w Babilonii, gdzie prorok przebywa wraz z wypędzonymi jeruzalemczykami. Bóg znajduje się w podróży, towarzyszy na wygnaniu swemu ludowi, choć przecież w Jerozolimie stoi jeszcze Jego dom. Ów Boży rydwan znad rzeki Kebar ukaże się Ezechielowi ponownie, gdy przyjdzie mu opisać Boże działanie wymierzone przeciwko mieszkańcom Dawidowej stolicy. Bóg na rydwanie niesionym przez cheruby to Bóg w działaniu, Bóg w drodze, Bóg walczący – zaangażowany w sprawę człowieka.
Z całej tej fascynującej historii czerpie zapewne natchnienie Jan, by opisać czytelnikowi chwałę niepojętego Boga, który swym blaskiem napełnia niebiosa wszystkich niebios. Ten Boży tron nigdy nie zostanie poruszony. Z tej wiecznej siedziby jej wielki Gospodarz nigdy nie będzie już musiał się wyprowadzać. Tutaj Go nikt nie obrazi sąsiedztwem drewnianego czy kamiennego bałwana. Mimo to Bóg ukazuje się Janowi jako Istota gotowa do podjęcia natychmiastowego działania. Nie zasiada w wygodnym fotelu, nie odziewa się ciężkim ornatem, ale trzyma wodze rydwanu gotowego do wyruszenia w natychmiastową podróż. Jego cheruby rwą się do lotu, dzięki mnogości oczu widzą najcieńszy włos na głowie człowieka. Czasem jak lew zaryczą, innym razem mocą wołu poruszą koła, które wydają się być nie do poruszenia. Jednej sprawie przyjrzą się z bliska, ludzkimi oczyma, na inną spojrzą z wysokości orlego lotu.
Boga nikt nigdy nie widział, żeby żyw pozostał, ale Jego działanie – bezwzględną sprawiedliwość, potężną moc, wszechogarniającą miłość i niepojętą mądrość – odczuć może najmniejszy robak. Czasem będzie to podmuch potężnej wichury, wyjącej wśród błyskawic przecinających granatowe niebo, innym razem – delikatne muśnięcie niewidzialnego skrzydła. Niepojęty mieszka w najwyższym niebie, ale koła Jego rydwanu przemierzają nasze ludzkie drogi.
Najważniejsze pojęcia i zagadnienia
- Dwa złote cheruby, zdobiące ubłagalnię Skrzyni Świadectwa, oraz dwa cheruby z oliwkowego drewna, rozpościerające skrzydła nad sanktuarium świątyni Salomona, tworzyły wóz czterech cherubów – symboliczny rydwan Najwyższego.
- Prorok Ezechiel, opisując Boże działanie, posługuje się obrazem ruchomego tronu unoszonego przez cztery skrzydlate postacie, z których każda przypominała lwa, wołu, człowieka i orła.
- Bóg zasiadający na cherubach to Bóg w działaniu, ujawniający swą niewidzialną obecność poprzez interwencje w nasze ludzkie sprawy.
W następnym odcinku: Osiem razy święty – czyli niekończąca się chwała Wszechmogącego
Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków