Ósmy z siedmiu
(146) czyli bestia wyłaniająca się z otchłani
A bestia, która była, a nie ma jej, ona sama jest ósmym, a jest z siedmiu i idzie na zatracenie – Obj. 17:11.
Miasto Babilon zostało założone w trzecim tysiącleciu przed Chrystusem. Od XIX w. p.n.e. było siedzibą królów. Szczególnego znaczenia nabrało pod panowaniem szóstego władcy dynastii babilońskiej, sławnego Hammurabiego (1792-1750 r. p.n.e.). Potem przez dwanaście wieków zmienne były koleje jego losów. W epoce regionalnej dominacji asyryjskiej (X-VII w. p.n.e.) wydawało się nawet, że już na zawsze utraciło swoją wyjątkową pozycję. I wtedy właśnie, po trzynastu wiekach panowania królów w tym mieście, pojawia się Nebukadnesar II, czyli biblijny Nabuchodonozor (604-562 r. p.n.e.), który na krótko wyprowadza swoją stolicę na militarne, polityczne i gospodarcze szczyty potęgi, po czym w ciągu niespełna 30 lat po jego śmierci następuje szybki i ostateczny upadek Babilonu.
Upadek historycznego Babilonu przepowiadali hebrajscy prorocy: Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel i inni. Za ich czasów miasto rosło w potęgę, a gdy jego król stał się władcą regionu, wydawało się niepokonane i wieczne. Prorocy przypisują mu dziejową rolę, ale mimo wszystko zapowiadają, że ręka podniesiona przeciwko Salomonowej świątyni, nawet jeśli wykonywała Bożą karę, będzie musiała uschnąć – pomsta dosięgnie także mściciela (Jer. 25:11-12).
Podobny układ zdarzeń opisany jest w Księdze Objawienia w odniesieniu do siedmiogłowej bestii z morza. Po okresie świetności miała ona zostać zraniona i znaleźć się w otchłani. Jednak po zakończeniu panowania jej siedmiu głów, czyli siedmiu królów lub sposobów zarządzania, miała ona ponownie wyłonić się ze swego ukrycia, osiągnąć pozycję światowej dominacji, by następnie szybko i ostatecznie zginąć.
Jeśli słuszne jest przypuszczenie, że bestią tą jest państwo rzymskie, a jej głowami siedem epok jego istnienia – od Rzymu królewskiego począwszy, aż po szóstą głowę Świętego Cesarstwa Rzymskiego, z perspektywy której Jan opisuje sąd wielkiej nierządnicy, to pomiędzy upadkiem szóstego króla a wyłonieniem się samej bestii jako króla ósmego, panuje jeszcze przez krótki czas jakaś siódma głowa państwa rzymskiego i panowanie to musiałoby mieć miejsce obecnie, jako że Święte Cesarstwo upadło, a nie widać na razie szczególnych oznak ożywienia imperium Rzymu na miarę tego, czego dokonał w Babilonie Nabuchodonozor.
Z upadku średniowiecznego porządku opartego na panowaniu chrześcijańskich cesarzy na Zachodzie i tureckich sułtanów na Wschodzie wyłoniła się współczesna idea świata złożonego z państw narodowych, zarządzanych na sposób demokratyczny przez obieralne władze, ustanawiane w procesach politycznych. Idea ta przebijała się powoli do głosu w XIX w., ale na dobre zapanowała nad światem po zakończeniu I wojny światowej w 1918 r. Dzisiaj coraz głośniej mówi się o potrzebie nowego ładu społecznego, który byłby dostosowany do globalnego zasięgu gospodarki, a z drugiej strony – do lokalnej, rozdrobnionej i autonomicznej formy społeczeństw, które w dobie szybkiej komunikacji cyfrowej z łatwością organizują się w niezależne, dynamiczne, zmienne i płynne struktury. Być może zbliża się właśnie w ten sposób koniec krótkiego panowania siódmej głowy bestii.
Skutkiem któregoś z kolejnych kryzysów społecznych i gospodarczych może być zwiększona potrzeba silnej, autorytarnej władzy. Tendencja ta zaznacza się już w niektórych państwach. Być może znajdzie ona urzeczywistnienie w jakiejś formie odrodzenia jednolitego „imperium”, które nie będzie jednak nową ideą, ale pochodną rozwoju historycznego Europy przez ostatnie dwa i pół tysiąca lat. Świat nie wyłoni już chyba jakościowo nowej „bestii”, a jedynie zadowoli się jej uwspółcześnioną wersją, działającą w oparciu o spuściznę siedmiu epok panowania Rzymu. Doprowadzi ona do szybkiego i ostatecznego upadku i zagłady tego, co musi ustąpić przed instalującym się powoli w sercach i umysłach ludzi wiecznym królestwem Mesjasza imieniem Jeszua.
Mogłoby się wydawać, że czerwony potwór, który zapewne przerażał Jana żyjącego w szczytowym okresie rozwoju krwiożerczego i zaborczego Imperium Rzymskiego, odszedł już bezpowrotnie w historyczną przeszłość. Jednak pustynna wizja zapowiada, że czeka nas jeszcze jego krótkotrwałe odrodzenie. A że przepowiednia ta się spełni, dowodzą inne proroctwa Jana, których historyczna realizacja stanowi pieczęć prawdziwości i natchnienia jego myśli.
Najważniejsze pojęcia i zagadnienia
- Imperium Rzymskie, podobnie jak babilońskie, ma jeszcze przeżyć swoje krótkie odrodzenie przed ostatecznym upadkiem.
- Odnowienie Rzymu nie będzie odrębną „bestią”, ale sumą i pochodną historycznego rozwoju Europy – ósmy król, którym jest sama bestia, będzie wywodził się z poprzednich siedmiu.
- Schyłek idei demokratycznych państw narodowych, ukształtowanej po upadku cesarskiej Europy jako siódmej głowy rzymskiej bestii, zdaje się wskazywać, że bliski jest czas krótkotrwałego odrodzenia despotycznego autorytaryzmu, którego upadek otworzy drogę dla ustanowienia na ziemi Królestwa Mesjasza.
W następnym odcinku: Dziesięciu królów – czyli przyszli sprzymierzeńcy bestii
Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków
- Tagi: Apokalipsa, Babilon, Biblia, Chrystus, Ezechiel, hebrajscy prorocy, Izajasz, Jeremiasz, Królestwo Mesjasza, księga Objawienia, miasto Babilon, Nabuchodonozor, Objawienie Jana, Patmos, prorocy, rzymska bestia, Spacery z Janem, Świątynia Salomona, upadek Babilonu, wizja Objawiciela