Trzy miasta

Autor tekstu - Daniel Kaleta | Data publikacji - piątek, 15 maja 2020 | Obszar - Góra Objawień

(138) czyli Megalopolis, Etnopolis i Wielki Babilon

Trzy miasta

fot. Małgorzata Kubic

I rozpadło się miasto [polis] wielkie [megale] na trzy części, i miasto [polis] narodów [ethnon] upadło*, i Babilon wielki został wspomniany przed Bogiem, aby mu dał kielich wina zapalczywości gniewu Obj. 16:19.

* Wg. Kodeksu Synaickiego upada jedno miasto narodów. 
 

Społeczności ludzkie organizują się w wyższe struktury na podstawie różnych kryteriów. Najbardziej pierwotna jest wspólnota genetyczna rodziny, plemienia czy ogólniej: narodu rozwijającego się w oparciu o specyfikę języka i kultury. Demograficzny i terytorialny rozwój plemion i narodów wymuszał konieczność uzgadniania międzyplemiennych i międzynarodowych interesów gospodarczych oraz tworzenia wyższych struktur ekonomicznych. Na najwyższym piętrze współpracy ponadregionalnej, a obecnie już globalnej, znajdują się ideologie, które łączą lub dzielą narody i wspólnoty gospodarcze.

Abraham oczekiwał miasta mającego fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg (Hebr. 11:10). Dopóki ono nie powstało, czuł się w obiecanej mu ziemi jedynie gościem. W ostatniej wizji Księgi Objawienia opisane jest miasto, na które prawdopodobnie czekał patriarcha wszystkich wierzących w jedynego Boga. Nowa Jerozolima, zstępująca z nieba na ziemię, obejmie swym wpływem zarówno genetycznych potomków Abrahama, jak i jego duchowych naśladowców, a ostatecznie cały ludzki świat. Boże miasto ma być nie tylko religijną, administracyjną i gospodarczą stolicą świata, ale wręcz światem samym w sobie. Jest tak ogromne, że na wszystkich swych piętrach mogłoby pomieścić całą ziemię i wszystkich jej mieszkańców – gdyby oczywiście potraktować dosłownie ten wysoce symboliczny opis.

Ludzkie „miasta”, czyli sposoby organizowania się w wyższe struktury społeczne, nawiązują jedynie do niedościgłego Bożego wzoru i nie są oczywiście w stanie sprostać wysokim wymaganiom mądrości i sprawiedliwości, a zwłaszcza skuteczności działania. Partykularne interesy, samolubne dążenia i żądza władzy sprawiają, że uprzywilejowane grupy i pojedynczy ludzie chętnie wykorzystują dobre intencje – współpracy, wymiany dóbr i dążenia do rozwoju cywilizacyjnego – w celu osiągania własnych korzyści, zdobywania władzy albo po prostu zadowalania osobistej próżności.

Jednym z celów sądu Bożego jest obnażenie nieprawidłowości w ludzkich strukturach społecznych przy jednoczesnym uwypukleniu dobrych stron i sposobów współpracy i komunikacji. Służy temu między innym wylanie siódmej czaszy na powietrze, czego dotkliwe skutki odczuwają również ludzkie miasta. Wielkie miasto (z grecka można by je nazwać Megalopolis), które czytelnicy Księgi Objawienia poznali już w wizji o dwóch świadkach (Obj. 11:2,8,13), rozpada się na trzy części. Miasto narodów (Etnopolis) całkowicie upada, a wielki Babilon, który spotykamy tutaj po raz pierwszy*, ma być poddany sądowi i zostać przykładnie ukarany. Szczegółowo opisują to dwie kolejne wizje (Obj. 17-18).

* Wzmianka o Babilonie w Obj. 14:8 jest prawdopodobnie późniejszym dopiskiem. 
 

Upadek Etnopolis

Idea państwa narodowego w jej współczesnym kształcie wywodzi się z XIX w., ale w gruncie rzeczy stanowi nawiązanie do pierwotnego myślenia plemiennego i jest najbardziej prymitywnym sposobem organizacji społecznej. Nie kwestionując znaczenia więzi rodzinnych, językowych czy kulturowych, można bez trudu zaobserwować, że kształtowanie systemów preferencji gospodarczych czy politycznych w oparciu o kryteria narodowe ogranicza w znaczny sposób rozwój tak ukształtowanych społeczności ludzkich. Dość powszechne jest obecnie przekonanie, że idea państwa narodowego się przeżyła i skazana jest na zapomnienie. Aktywność coraz mniej licznych kręgów polityków i działaczy sprzyjających narodowościowym podziałom świata postrzegana jest przez bardziej świadomą część ludzkości jako uwsteczniająca, intelektualnie uboga i ogólnie szkodliwa. Dlatego wydaje się, że idea ta obumrze w sposób naturalny. Odrodzenie szowinizmu narodowego na początku XXI wieku pokazuje jednak, że ludziom potrzebna jest jeszcze jedna szokowa terapia, która radykalnie usunie nacjonalizm z serc i umysłów.

Rozpad Megalopolis

Nieco trudniej poddaje się podobnej analizie w tym kontekście idea „wielkiego miasta”, które pod naporem czynników siódmej czaszy gniewu Bożego rozpada się na trzy części. W wydarzeniach poprzedzających siódme trąbienie miasto to było areną konfliktu między odradzającą się bestią a dwoma świadkami: A gdy dopełnią [dwaj świadkowie] swojego świadectwa, bestia, która wychodzi z otchłani, stoczy z nimi walkę i zwycięży ich, i zabije ich. A ich zwłoki będą leżeć na ulicy wielkiego miasta, które duchowo nazywa się Sodomą i Egiptem, gdzie też nasz Pan został ukrzyżowany (Obj. 11:7-8). Trzy duchowe określenia tego miasta: Sodoma, Egipt i miejsce ukrzyżowania Jezusa stanowią ważną informację ukierunkowującą sposób myślenia o opisywanej w ten sposób strukturze.

Sodoma to miasto, którego mieszkańcy mają bardzo wysokie poczucie własnej wartości, cieszą się dostatkiem i żyją beztrosko (Ezech. 16:49). Są także skłonni gwałtem bronić swego sposobu życia, pozbawionego dobrych obyczajów i zasad (1 Mojż. 19:9). Egipt, rywal i w pewnym sensie przeciwieństwo Asyrii i Babilonii z czasów Królestwa Judzkiego i Izraelskiego, kojarzy się przede wszystkim z kultem śmierci, hierarchiczną strukturą społeczną oraz sakralizacją i militaryzacją życia publicznego. Zaś miejsce ukrzyżowania Jezusa, czyli w dosłownym sensie Jerozolima, jest być może synonimem sekciarskiego fanatyzmu, który stał się przyczyną nie tylko śmierci Mesjasza, ale także prześladowań Jego naśladowców.

Te trzy określenia mogą nasuwać skojarzenia z religijnymi lub ogólniej: ideologicznymi kryteriami rządzącymi budową niektórych struktur społecznych. Obecny świat wyznaniowy zdominowany jest przez dwie wielkie religie monoteistyczne – chrześcijaństwo i islam. Mówi się też co prawda w tym kontekście o judaizmie, ale ani liczbowo, ani terytorialnie nie odgrywa on aż tak znaczącej roli. Jest za to trzecia wielka i coraz popularniejsza religia – brak religii.

Na centralnym placu tak podzielonego miasta ponadnarodowych ideologii legną trupy dwóch świadków (zob. odc. 74), a dopiero po trzęsieniu ziemi mieszkańcy niezniszczonej części miasta oddadzą chwałę Bogu, czyniąc z niego pierwsze miejsce na ziemi, na którym Bóg i Jego Pomazaniec będą mogli postawić swe stopy. W jakiej kolejności ułożą się te wszystkie zdarzenia, trudno wywnioskować z wizyjnych opisów Jana. Jedno jest pewne – struktury religijne obecnego świata zostaną poddane ciężkiej próbie. Nawet jeśli nie całkiem upadną, to pozostanie z nich tylko to, co się nie chwieje (Hebr. 12:27), czyli jest mocno oparte na fundamentach biblijnej prawdy.

Sąd Wielkiego Babilonu

Dzieje wielkiego Babilonu oraz jego upadku będą tematem kolejnych wizji, jednak już w tym miejscu można ogólnie zauważyć, że skoro głównym obszarem działania ostatniej czaszy gniewu są miasta, czyli różne sposoby organizowania się społeczeństw, przy czym struktury religijne i narodowe zostały już ujęte w symbolice Megalopolis oraz Etnopolis, to ostatnie z trzech miast powinno opisywać więzy gospodarcze i ekonomiczne wraz z przynależnymi do nich instytucjami administracyjnymi, politycznymi i militarnymi. W Babilonie szóstego wieku p.n.e. po raz pierwszy udało się skutecznie zrealizować ideę supermocarstwa, czyli królestwa panującego nad innymi królami ziemi (Obj. 17:18). Od tamtych czasów scentralizowany sposób koordynowania działań międzynarodowych nieprzerwanie towarzyszy ludzkości aż do naszych dni. Za czasów Jezusa i Jana „wielkobabilońską” władzę nad światem sprawował Rzym. Lokalni władcy cieszyli się co prawda pewną niezależnością, również gospodarkanie była sterowana centralnie, ale polityka prawna, obronna i finansowa prowadzona była w jednej stolicy, co zapewniało względny spokój i stabilny rozwój. Różnymi skomplikowanymi torami toczyły się późniejsze dzieje „wielkiego Babilonu”, ale podstawowa idea stanowiąca jego fundament przetrwała aż do naszych czasów, obejmując swym wpływem i zakresem działania praktycznie cały świat. Od niedawna można wręcz mówić o globalnym zasięgu „wielkiego Babilonu”, który sprawuje niemal wyłączną władzę nad ludzkością, wobec podrzędnej roli uzupełniających struktur Megalopolis i Etnopolis.

To dlatego właśnie gniew Boży wylany z siódmej czaszy dotyczy przede wszystkim wielkiego Babilonu, czemu autor wizji da wyraz w kolejnych opisach. Sąd i zagłada tej „miejskiej” struktury, stworzonej przed tysiącami lat i udoskonalanej przez całą historię zachodniej kultury tak, by zdolna była ogarnąć swoimi wpływami cały świat, posłużą jako wzorcowy wyrok dotyczący wszystkich etapów rozwoju ludzkich cywilizacji, które przy całej swojej sprawności i częściowej pożyteczności nigdy nie wyzbyły się podstawowych wad czyniących je obrzydliwymi dla Boga i na dłuższą metę szkodliwymi i nienadającymi się do zachowania na wieczność istnienia przyszłego świata.

Trójmiasto

Trzy miasta dotknięte skutkami siódmej czaszy gniewu nie zawsze między sobą rywalizowały. Zdumiewający przykład współpracy można znaleźć w niegodnym czynie, jakiego dopuściła się ludzkość – ukrzyżowaniu Syna Bożego, izraelskiego Mesjasza, Jezusa. Wizja o dwóch świadkach zawiera informację, że Pan został ukrzyżowany w Megalopolis (Obj. 11:7-8). I rzeczywiście odpowiedzialność za śmierć Jezusa spada na fundamentalistyczne struktury religijne Izraela. Jednak wydanie ostatecznego wyroku i przeprowadzenie jego wykonania wzięły na siebie rzymskie władze okupacyjne. Innymi słowy, przedstawiciel władz „wielkiego Babilonu” stał się narzędziem w rękach jerozolimskich elit. Również izraelska idea narodowościowa miała tutaj swój wkład. Zagrożenie wybuchem powstania inspirowanego przez żydowskich nacjonalistów było na tyle realne, że oskarżyciele Jezusa mogli się na nie powołać przed rzymskim prokuratorem. Takie też orzeczenie winy Piłat wypisał nad głową Jezusa – rex judeorum. W ten sposób również idee nacjonalistyczne pośrednio przyczyniły się do śmierci Jezusa.

Ogólnie koncept narodowościowy przeplata się przeważnie ze strukturami religijnymi i gospodarczymi, tworząc trudny czasami do rozdzielenia konglomerat. Trzy miasta dotknięte siódmą plagą funkcjonują na trzech różnych poziomach, formując bardzo różnorodne konfiguracje, których strefy wpływów wchodzą we wzajemne relacje, zarówno pozytywne, jak i negatywne, a ich powiązania są dynamiczne i zależne od dominacji pojedynczych składników. Podział na religijne Megalopolis, narodowościowe Etnopolis i administracyjno-gospodarczy wielki Babilon jest raczej teoretyczny i bardziej służy zrozumieniu i opisowi zjawisk socjologicznych niż odpowiada rzeczywistym, historycznym systemom społecznym.

Dla naśladowcy Jezusa najważniejsze jest zaś to, że Mistrz z Nazaretu, którego ukrzyżowano w Jerozolimie, żył i działał poza bramami miasta: Jezus, aby uświęcić lud własną krwią, cierpiał poza bramą. Wyjdźmy więc do niego poza obóz, biorąc na siebie jego pohańbienie. Nie mamy tu bowiem miasta trwałego, lecz tego przyszłego szukamy (Hebr. 13:12-14). Fizyczne opuszczenie ludzkich miast, czy to duchowych, czy rzeczywistych, przeważnie nie jest możliwe. Również Jezus przebywał w miastach. Istotne jest to, by nie tworzyć miast ani nie uczestniczyć w działaniu tych, które już powstały. Praktyczna realizacja postulatu porzucenia duchowego „wielkiego Babilonu” w sytuacji, gdy się w nim mieszka i pracuje, jest zadaniem duchowym, wewnętrznym, odbywającym się w sumieniu, uczuciach i umyśle wierzącego – przynajmniej aż do czasu rzeczywistego upadku ludzkich miast, gdy być może trzeba je będzie opuścić w sposób jak najbardziej literalny, wypowiadając im wszelkie posłuszeństwo kosztem wyrzeczeń i cierpień. Ten bohaterski akt znajdzie się w zasięgu możliwości jedynie tych naśladowców Jezusa, którzy już dzisiaj czują się duchowymi emigrantami, wychodząc do Niego poza bramy wszelkich ludzkich miast.


Najważniejsze pojęcia i zagadnienia

  1. Siódma czasza gniewu Bożego dotyka trzech ludzkich miast: Megalopolis – czyli struktur światowej religijności, Etnopolis – czyli idei państw narodowych oraz wielkiego Babilonu – czyli struktur gospodarczych, wraz z powiązaną z nimi administracją, polityką oraz armią służącą ochronie tych interesów.
  2. Tak zdefiniowane miasta opisują różne poziomy organizowania się społeczności ludzkich, które tworzą struktury obejmujące przeważnie elementy wszystkich trzech „miast” równocześnie, choć bywa, że jedno kryterium wspólnotowe odgrywa bardziej dominującą rolę niż inne.
  3. Żadne z tych trzech miast nie będzie miało kontynuacji w nadchodzącym Królestwie Boga i Jego Mesjasza; a skoro przeznaczone są one na zagładę, to naśladowca Jezusa nie może brać udziału ani w ich tworzeniu, ani działaniu.

W następnym odcinku: Wielka niwelacja – czyli zniknięcie wysp i gór


Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków


Udostępnij...

O Autorze

Daniel Kaleta